paź 27 2002

KŁÓTNIA Z ADASIEM...


Komentarze: 9

Był u mnie Adaś, żeby się spytać jak poszedł mi konkurs. Tylko dlaczego dopiero dzisiaj - i na dodatek nie odebrał mnie nikt z dworca! No więc zaszedł do mnie i mu otwieram:
JA: O Adaś! Dawno cię nie widziałam!
A: No cześć! Jak tam konkurs poszedł? - udawał idiotę...
JA: Zajebiście kurwa?
A: Coś się stało? - widzicie? On nawet nic nie zauważył...
JA: Nie, nic kurwa!
A: Kurwa, o co ci chodzi? - jaki bezczelny...
JA: Jak to kurwa o co? Czemu wczoraj po mnie nie przyjechałeś na dworzec?
A: Przecież twój stary miał po ciebie przyjechać.
JA: Ale, kurwa, nie przyjechał!
A: To się czepiaj starego! - męska szowinistyczna świnia...
JA: Jesteście zupełnie tacy sami!
A: Co?
JA: On powiedział że skoro mam takiego zajebistego chłopaka to mógłby po mnie przyjechać. - jak on mógł... on mnie nie koffa...

I zamknęłam drzwi - bo nie chciałam słuchać jego żałosnych tłumaczeń. Wy mężczyźni wszyscy jesteście tacy sami...

KURWA MAĆ!

_dziewczyna : :
___
27 października 2002, 17:21
--> Chłopak
27 października 2002, 17:08
Dobra, a teraz usuń notkę i zrób jeszcze raz, żeby znikły komentarze i nikt tego nie widział że ci dałek kod, ok?
Chłopak
27 października 2002, 17:07
Chłopak
27 października 2002, 17:04
-->
Chłopak
27 października 2002, 17:03
Chłopak
27 października 2002, 16:58
O, wklej se to:
27 października 2002, 16:55
jestem wstrzasnieta!!
Chłopak
27 października 2002, 16:53
Albo nie! Jeszcze nie wklejaj! Zrobie ci licznik, bo teraz byś miała mój...
Chłopak
27 października 2002, 16:51
Buahaha! A to kto? Mam dla ciebie prezent na przeprosiny! Kod html. Wklej go sobie!!!

Dodaj komentarz